SZD-22 Mucha St.
Szybowce od 1945 > 1959 - 1965
Oblatany: 10.02.1958
Rozpiętość skrzydeł: 14,98 m
Długość: 7,0 m
Wysokość: 1,60 m
Powierzchnia skrzydeł: 12,75 m²
Wydłużenie skrzydeł: 17,6
Profil skrzydła: G-549 na M-12
Ciężar własny: 236 kg
Ciężar całkowity: 326 kg
Obciążenie powierzchni: 25 kG/m²
Doskonałość: 27,8 przy 75 km/h
Prędkość opadania: 0,73 m/s przy 71 km/h
Prędkość min.: 59 km/h
Prędkość dopuszczalna: 250 km/h
Współczynniki obciążeń dop.: +5 / -3 g
Foto: Piotr Piechowski - Mucha na górze w Bezmiechowej
SZD-22 Mucha Standard
Szybowiec ten skonstruowany przez inżynierów Nowakowskiego, Grzywacza i Zatwarnickiego z myślą o szybowcowych Mistrzostwach Świata w 1958r. w Lesznie, gdzie Adam Witek na "Musze" zajął pierwsze miejsce w klasie Standard. SZD-22 jest to pierwsza z serii "Much", gdzie złamano zasadę 15-15-15 to znaczy rozpiętość - powierzchnia nośna - wydłużenie. Pierwszego prototypu o numerach SP-1748 oblatał Adam Zientek. "Mucha" była produkowana w trzech wariantach SZD-22A, SZD-22B i SZD-22C. Różnice pomiędzy tymi wariantami były niewielkie. Model B i C przystosowany był do pobierania balastu wodnego. Model C miał skrzydła oklejane płótnem. Balast wodny był zgodnie z ówczesnymi przepisami FAI niemożliwy do spuszczenia w locie. Były to gumowe pojemniki umieszczane w skrzydłach. Szybowiec jednomiejscowy. Konstrukcja drewniana. Znakomite własności lotne sprawiły, że szybowiec ten był wysoko ceniony w klubach i na zawodach. Wersja SZD-22C była wersją najpopularniejszą. "Muchę Std." wyprodukowano w ogólnej ilości 288 sztuk. Były jeszcze próby z innym zwichrzeniem skrzydeł i były to SZD-22D i SZD-22-E. Te obydwa warianty powstały tylko w jednym egzemplarzu. Muchy były eksportowane do wielu krajów jak: Anglia, Argentyna, Austria, Australia, Begia, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Jugosławia, Meksyk, Norwegia, NRF, Szwajcarja, Szwecja, Tunis, Turcja, USA, Węgry i Włochy.
Rys.: Roman Kiełpikowski
Hol za śmigłowcem
No i jeszcze ciekawostka. Po raz pierwszy na świecie przeprowadzono z "Muchą" próby holowania za helikopterem. Przygotowując pokazy z okazji Święta Lotnictwa, we wrześniu 1957 r. na wojskowym lotnisku Babice w Warszawie, pilot śmigłowca SM-1, por. Tadeusz Papajski wyholował najpierw Muchę a następnie Jaskółkę pilotowane przez Jerzego Adamka. Ten"cyrkowy numer" pokazano na obchodach święta w Warszawie i Krakowie. Tego rodzaje pokazy - demonstracje przeprowadzano jeszcze wielokrotnie np. w Moskwie, Szwecji oraz na VII Szybowcowych MŚ w Lesznie, gdzie holowano m.inn. Bociana z przewodniczącym komisji szybowcowej FAI - Gehrigerem oraz reprezentantem Prezydium OSTIV - Yatesem w roli pasażerów!
Na zdjęciu:
"Mucha" w tak zwanym "wiszeniu śledziem" pod SM-1 na pokazach w Warszawie w 1957r.
Foto: K. Albin "Szybownictwo na świecie" WK 1960.
No i jeszcze na koniec zdjęcie modelu należącego do autora strony. Foto: Piotr Piechowski |